„Nowy” w firmie.
Szanowny Szefie, drogi Pracowniku.
Rozpoczęcie pracy w nowej firmie to zawsze wiele niewiadomych. „Nowy” musi poznać i zrozumieć stawiane przed nim zadania, nauczyć się kultury organizacyjnej firmy, zbudować relacje społeczne w nowym dla niego otoczeniu. Zazwyczaj rozpoczynając pracę w nowej firmie, „Nowy” zadaje sobie pytania – czy sobie poradzę? – czy znajdę nowych przyjaciół? – czy praca będzie satysfakcjonująca? Na pewno trochę to stresujące.
Szanowny Szefie, czy zrobiłeś wszystko co możliwe, aby proces wdrożenia „Nowego” zakończył się sukcesem?
Nawet jeśli Organizacja i Szef zrobili wszystko co było do zrobienia w procesie wdrożenia, to i tak może się zdarzyć, że „Nowy” się nie zasymiluje w zespole, zakres obowiązków, metody pracy okażą się niespójne z oczekiwaniami i preferencjami „Nowego”.
Co dalej? Czy czekać na stopniową, powolną asymilację? Można spróbować, ale może potrwać to długo a wynik końcowy będzie niepewny. Poświęcono czas i pieniądze na znalezienie „Nowego”, w procesie rekrutacji uznano go za najlepszego kandydata i co dalej? Zwolnić i zacząć od początku?
Szefie, mam dla ciebie propozycję. Spróbuj niekonwencjonalnego rozwiązania. Porozmawiaj szczerze z „Nowym”. Może w trakcie rozmowy „Nowy” powie Ci, że wolałby pracę w innym zespole i z nieco innym zakresem obowiązków. Być może tam, gdzie zaplanowałeś dla niego miejsce najzwyczajniej w świecie nie ma „Chemii” pomiędzy „Nowym” a zespołem. Jeżeli to możliwe, daj mu szansę dołączenia do innego wybranego przez „Nowego” zespołu. Może się okazać, że w miejscu wybranym przez „Nowego” szybko zasymiluje się z zespołem i dalej z całą firmą, a pożytek z talentów „Nowego” przekroczy Twoje oczekiwania. Będziesz miał wartościowego, zmotywowanego i lojalnego pracownika.
No tak, ale gdyby każdy mógł wybierać zespół w którym chciałby pracować i zakres swoich obowiązków, to w firmie zapanowałby chaos. Szefie, rozumiem, że nie zawsze takie podejście jest możliwe. Musisz dobierać pracowników do zadań, a nie zadania do pracowników. To prawda, ale czasami można. To od Ciebie Szefie zależy, jaki masz pomysł na organizację firmy. Szefie czy pamiętasz o zasadzie, aby od każdego pracownika starać się uzyskiwać wszystko co w nim najlepsze? Czy moja propozycja, nie zmierza w tym kierunku?
Warto spróbować. Zaangażowanie pracownika, trudno kupić za pieniądze. Twoja elastyczność, może się okazać dla „Nowego” dobrą walutą.